Weronikę poznałem parę lat temu na wyborach Miss Bikini. Od tamtej pory próbowaliśmy się spotkać na sesji zdjęciowej, ale zawsze coś stawało na przeszkodzie. Aż w końcu… w połowie marca 2014 udało nam się zgrać wspólne wolne terminy i bomba wybuchła. Oto parę zdjęć z tej sesji, a za jakiś czas pokażę jeszcze kilka innych.