W plener wyjść czas… a że nie chciało nam się iść w ten plener za daleko – sesję zrobiliśmy w ogrodzie przy studio. Pozowały Iza Dubaniowska i Natalia Reszewicz. Suknie autorstwa Doroty Woytasiewicz, a make-up to wielki „come back” Kasi Staszkiewicz, z którą pracowaliśmy pierwszy raz od kiedy urodziła Zuzię. Oto kilka zdjeć z tej sesji.
A teraz idę spać, bo to nie dobrze tak po nocy się w monitor wgapiać ;)
Nom, nie najgorzej… to na ścianie fajne…
a senkju wery mać ;)